Już na początku lipca do Polski trafi doskonale znany wielu lokalnym kierowcom Volkswagen Sharan, który w końcu doczekał się swojej odświeżonej odmiany. Czym auto będzie się odróżniać w porównaniu do pierwowzoru?

Od strony wizualnej należy otwarcie przyznać, że konstruktorzy Volkswagena nie przeprowadzili rewolucji, a zmiany można traktować w charakterze „dyskretnych”. Do pakiety lakierów dodano dwa nowe odcienie oraz 16-calowe felgi. Ciekawostkę stanowią nowe, tylne lampy, które zostały wykonane w technologii LED. Troszkę większych zmian doczekaliśmy się we wnętrzu pojazdu, gdzie już w standardowym wyposażeniu będziemy mogli znaleźć 6-calowy, dotykowy wyświetlacz.

Samochód otrzymał wiele ciekawych dodatków, wśród których warto wymienić m.in. system Auto Hold, który zabezpiecza pojazd przed stoczeniem się z górki. Ponadto, auto w końcu otrzymało asystenta Park Assist, który będzie wspomagał parkowanie, a także system Blind Spot, który ma eliminować efekt tzw. „martwego pola”.

Oprócz zmian wizualnych oraz licznych dodatków, odświeżony Volkswagen Sharan został wyposażony także w nowe, jeszcze oszczędniejsze jednostki napędowe. Wśród nich znajdą się zatem dwa benzynowe silniki TSI oraz trzy wysokoprężne motory. Wszystkie charakteryzują się bezpośrednim wtryskiem, czterema cylindrami oraz turbodoładowaniem.

Za podstawową odmianę nowego Volkswagena Sharana będziemy musieli w Polsce zapłacić co najmniej 112 390 PLN.