Niemiecki producent samochodowy opublikował oficjalne ceny dotyczące ekologicznego projektu, którym okrzyknięty został Volkswagen e-up! W momencie debiutu nie oczekiwaliśmy atrakcyjnych upustów, ale czy ceny czasem nie są zbyt wysokie?

Volkswagen e-up! miał być projektem taniego w nabyciu i oszczędnego w utrzymaniu samochodu. I o ile w utrzymaniu nowy samochód elektryczny Volkswagena prawdopodobnie nie będzie najdroższy, o tyle szokuje jego cena zakupu. Niemcy ustalili ją na poziomie 26 900 euro, co w przeliczeniu na złotówki daje po aktualnym kursie… 115 670 złotych. Oszczędność? Dla porównania z pewnością o wiele bardziej prestiżowy Nissan Leaf to koszt 23 790 euro lub 29 690 euro już z wykupioną baterią.

Nowy Volkswagen e-up! może pochwalić się zasięgiem z rzędu około 150 kilometrów. Auto wyposażono w silnik generujący moc szczytową na poziomie 80 KM, zaś średnia moc wynosi około 55 KM, natomiast maksymalny moment obrotowy to 210 Nm. Warto wspomnieć, że w silnikach elektrycznych moment ten dostępny jest od razu po naciśnięciu pedału gazu. Nie przekłada się on jednak na osiągi, ale nie o to w samochodach elektrycznych chodzi. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h wynosi 12,4 sekundy, zaś prędkość maksymalna to… 135 km/h. Auto jest idealne do miasta, a właśnie takie jest przeznaczenie samochodów elektrycznych. Według danych producenta koszt pokonania 100 km w nowym Volkswagenie e-up! ma wynosić zaledwie 3 euro. I wszystko wydaje się piękne, dopóki nie spojrzymy na cenę, która może odstraszyć większość polskich kierowców.